6 grudnia br. Grupa Eurocash będzie świętować otwarcie 6000. sklepu pod szyldem abc „po sąsiedzku". Placówka ta znajduje się przy ul. Dąbrowskiego 71 w Warszawie. Od początku br. sieć sklepów abc powiększyła się już o ponad 600 placówek. Jest jedną z najszybciej rosnących sieci franczyzowych w Polsce, podczas gdy ogólna liczba sklepów spożywczych w naszym kraju od lat systematycznie maleje, a tzw. tradycyjny handel, czyli małe i średnie sklepy muszą stawiać czoła agresywnej ekspansji dyskontów i dużych sieci handlowych, wchodzących także do małych miast.

- Aby konkurować z wielkimi detalistami, niezbędna jest nie tylko doskonała obsługa klienta, lecz również efektywność w zakresie łańcucha dostaw i działań marketingowych. To właśnie można uzyskać w ramach systemów franczyzowych, współpracując z profesjonalnym hurtownikiem. W Grupie Eurocash oferujemy różne rodzaje współpracy. Sieć Sklepów abc funkcjonuje na zasadzie tzw. miękkiej franczyzy. Jej wyróżnikiem jest to, że nasi partnerzy zachowują pełną swobodę i niezależność, choć funkcjonują pod jedną marką. Wierzymy w przedsiębiorczość naszych klientów. Każdy z nich wie lepiej od nas, jak konkurować na ich lokalnym rynku, a my jesteśmy po to, by im to ułatwić - mówi Luis Amaral, prezes Eurocash. - Jeszcze kilka lat temu wiele osób kwestionowało przyszłość mniejszych sklepów w Polsce. Dziś jest już inaczej - wszyscy zastanawiają się, w jakim kierunku będą one ewoluować, a nie czy będą funkcjonować. Choć ogólna liczba małych i średnich sklepów maleje, pozostają one głównym graczem na rynku FMCG, m.in. dzięki takim systemom franczyzowym jak nasze. Obecnie niezależny handel tradycyjny rośnie szybciej niż hipermarkety czy supermarkety, ustępując jedynie dyskontom. Uważam, że w dużym stopniu to zasługa ciężkiej pracy wykonanej przez Eurocash w ciągu ostatnich 10 lat, podczas których zainwestowaliśmy ponad 2 miliardy złotych w celu poprawy konkurencyjności naszych klientów - dodaje.