Wszystko wskazuje na to, że SPAR Futsal Cup na dobre wpisał się w sportową mapę Podkarpacia. W drugiej edycji turnieju wzięła udział rekordowa liczba 45 drużyn, które walczyły o nagrody ufundowane przez głównego sponsora zawodów - SPAR Polska. W tym roku ich pula wyniosła 12 tysięcy złotych. Finał zawodów odbył się w hali Gimnazjum w Tyczynie.
O tym jak impreza taka jak SPAR Futsal Cup jest potrzebna w regionie świadczy nie tylko liczba drużyn zgłoszonych do turnieju, ale również frekwencja na trybunach. A kibice mieli się czym emocjonować, bo spotkania obfitowały w dramatyczne zwroty akcji i rozstrzygnięcia zapadające tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego.
W finałowym spotkaniu stanęły naprzeciwko siebie drużyny Finacity Kraków i Inter - Kam u Kraków. Podobnie jak przed rokiem puchar dla zwycięzców, wręczany przez Prezesa SPAR Pana Wojciecha Bystronia podnieśli piłkarze z Financity. Oni odebrali również z rąk sponsora główną nagrodę w wysokości 6 tysięcy złotych. Pokonana w finale drużyna Inter - Kamu za drugie miejsce została nagrodzona kwotą 3 tysięcy.
Nagrody z rąk prezesa odebrały również ekipy, które spotkały się w meczu o trzecie miejsce. Jako zwycięzcy z parkietu zeszli zawodnicy Baster - Polu Rzeszów, którzy zainkasowali 2 tysiące złotych. Pokonani przez nich piłkarze Optimu Opatów odebrali nagrodę w wysokości 1000 złotych.
Indywidualnie docenieni zostali również najlepszy bramkarz i zawodnik turnieju. Za najlepszego bramkarza podobnie jak przed rokiem został uznany Piotr Kukulski z Baster - Pol Rzeszów, a najlepszym zawodnikiem oraz strzelcem okazał się Robert Dąbrowski z Financity Kraków.
- Cieszę się, że turniej uzyskał taką popularność. Świadczy to o tym, że takie inicjatywy jak nasza są potrzebne i doceniane przez lokalną społeczność. Wierzę, że turniej z roku na rok będzie się rozwijał - mówi Prezes SPAR Polska Wojciech Bystroń.