Zawody SPAR Futsal Cup powróciły na sportową arenę Podkarpacia naprawdę w wielkim stylu. Rekordowe były nie tylko emocje towarzyszące meczom, ale również liczba uczestników turnieju. Wzięło w nim udział 30 drużyn i 376 zawodników. Najlepsi podzielili pomiędzy siebie nagrody o wartości 10 tysięcy złotych ufundowane przez głównego sponsora zawodów SPAR Polska.
SPAR po raz kolejny udowodnił, że potrafi zapewnić mieszkańcom Podkarpacia sportowe emocje. Zorganizowanie tak licznie obsadzonego turnieju nie było zadaniem łatwym, ale 21 i 22 stycznia w w hali sportowej w Tyczynie wszystko było zapięte na ostatni guzik.
Do doskonałej organizacji turnieju dostosowali się również zawodnicy. Po maratonie piłkarskim składającym się z aż 76 spotkań, zwycięzcą okazała się drużyna Financity Kraków w składzie: Robert Augustyn, Krzysztof Filipczak, Robert Dąbrowski, Piotr Powroźnik, Łukasz Nocoń, Przemysław Gajewski, Tomasz Kozieł, Krzysztof Zając. Tej drużynie przypadła też najwyższa nagroda w wysokości 3000 złotych. Nagrody zwycięzcom w imieniu sponsora wręczali prezes zarządu Spar Polska Wojciech Bystroń i przewodniczący rady nadzorczej Leszek Bać.
W Turnieju strzelono 285 bramek, a królem strzelców z 15 bramkami został Robert Dąbrowski z Financity Kraków wyprzedzając Sebastiana Brockiego - 13 oraz Konrada Macę 10 obaj z Tomy Więcpol Trzebownisko.
Tylko 2 bramki w 8 spotkaniach puścił Piotr Kukulski z Polbudu i zasłużenie wygrał klasyfikację na najlepszego bramkarza wyprzedzając Roberta Augustyna (Financity Kraków) i Marcina Cecota (PanoramaGSM Tarnów).
Sebastian Brocki w meczu ¼ finału przy wyniku 5-5 wykazał stalowe nerwy i dał swojemu zespołowi awans do najlepszej czwórki strzelając decydującą bramkę z rzutu karnego przedłużonego. Jego dobra gra dała Tomy Więcpol grę w finale i ostatecznie 2 miejsce a samemu zawodnikowi miano najlepszego zawodnika turnieju.
Turniej był rozgrywany w duchu fair play. Sędziowie dali 87 żółtych kartek i tylko 2 razy musieli pokazać czerwone kartki. Mecze były bardzo emocjonujące. 6-krotnie rozgrywano dogrywki, a 3-krotnie do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne.
- Zainteresowanie turniejem było dla nas miłym zaskoczeniem. Widać, że taka impreza w regionie jest potrzebna, dlatego zamierzamy zorganizować SPAR Futsal Cup również w przyszłym roku. Pomyślimy też o zwiększonej puli nagród dla najlepszych drużyn i zawodników. - mówi Leszek Bać Prezes Zarządu Bać-Pol S.A, Przewodniczący Rady Nadzorczej SPAR POLSKA Sp. z o.o.