Eksperci branży handlowej wskazują, że od kilku miesięcy retail notuje wzrost frekwencji i obrotów, osiągając wyniki wyższe niż przed pandemią. Dla centrów handlowych to sygnał, że powrót do handlu, jaki znamy z 2019 roku, jest możliwy. Wg raportu pt. „Centra handlowe ponownie w centrum uwagi klienta?”[1] 76 proc. respondentów deklaruje, że wróciło do nawyków zakupowych sprzed pandemii. Jakie perspektywy rysują się przed branżą? Prezentujemy wyniki badania.
Wyniki raportu zrealizowanego przez łódzką Manufakturę, potwierdzają, że kompleksy wielofunkcyjne wpisane są w potrzeby Polaków. Z centrów usługowo-rozrywkowo-handlowych obecnie korzysta aż 8 na 10 respondentów, z czego co drugi odwiedza je regularnie – czyli przynajmniej kilka razy w miesiącu lub nawet częściej. 1/5 osób korzystających z takich obiektów, pojawia się w nich raz w tygodniu.
W badaniu zapytano konsumentów o ich obecne zwyczaje zakupowe, a także o to, jak pandemia wpłynęła na zmianę nawyków dotyczących m.in. odwiedzin centrów handlowych. Dane pochodzące z badania pt. „Centra handlowe ponownie w centrum uwagi klienta?”, pokazują nam, że aż 76 proc. konsumentów uważa, że ich nawyki zakupowe nie zmieniły się lub zmieniły tylko chwilowo w wyniku pandemii. – Od początku 2 kwartału obserwujemy znaczącą poprawę zarówno w kwestii odwiedzalności, jak i obrotów. Cieszy nas, że wysoka frekwencja wraca. Obroty znacznie przekraczają zeszłoroczne wartości nie mówiąc już o tych sprzed pandemii. W czasie wakacji spodziewaliśmy się wyhamowania, jednak dla nas jest to impuls do intensyfikacji działań, po to by nasi najemcy czuli wsparcie, a nadchodzące zmiany na rynku były dla nich jak najmniej uciążliwe. Wiemy, że musimy zawalczyć o gości. Mamy zdywersyfikowaną ofertę, oprócz handlu, równie ważne są usługi, gastronomia, rozrywka i kultura, czyli dysponujemy narzędziami, które znacznie zwiększają naszą konkurencyjność wśród podobnych obiektów – wyjaśnia Sławomir Murawski, dyrektor Manufaktury w Łodzi.
Te słowa potwierdzają kolejne dane z raportu: 53 proc. badanych częściej niż przed trzema laty chce spędzać swój wolny czas w centrach rozrywkowo-handlowych, np. w kinie, a 46 proc. chętniej odwiedza tego typu obiekty, by brać udział w wydarzeniach rozrywkowych. – komentuje Sławomir Murawski, dyrektor Manufaktury.
Nie mówmy, że nic się nie zmieniło
W pandemii Polacy przekonali się do e-commerce – mieli możliwość robienia zakupów w czasie najdotkliwszych obostrzeń, gdy centra handlowe były nieczynne. Pojawiały się nawet głosy, że pandemia zniszczy tradycyjny handel. Dziś widzimy, że tak się nie stało. Dyrektor Manufaktury, Sławomir Murawski uspokaja, że obecnie przenikanie się wielu kanałów zakupowych, to już konieczność, a nie powód do obaw. - Po wielu latach sprzedaży online, najemcy centrów handlowych dostrzegają już, że powinni prowadzić oba kanały sprzedaży równocześnie, ponieważ one się uzupełniają. Posiadanie sklepu stacjonarnego powoduje zwiększenie sprzedaży w sklepie internetowym, jak i odwrotnie. Tendencje, które obserwujemy to dostosowywanie powierzchni sklepów do nowych warunków. Potwierdzeniem tego trendu jest również fakt, że w galeriach otwierają się marki, które jeszcze kilka lat temu funkcjonały tylko online.
Na korzyść zakupów stacjonarnych przemawia jednak wiele czynników, które doceniają konsumenci. Dla 64 proc. kluczowa jest dostępna w takich miejscach bogata oferta handlowa, a 58 proc. docenia, że może załatwić kilka spraw podczas jednej wizyty, co gwarantuje oszczędność tak cennego dla nas wszystkich – czasu. Im bardziej wielofunkcyjny jest obiekt, tym większa szansa, że klienci chętniej skorzystają z dostępnych w nim usług.
[1] Raport pt. „Centra handlowe ponownie w centrum uwagi klienta?”, zrealizowany przez łódzką Manufakturę techniką CAWI, N=1000, sierpień 2022 r.
źródło: inf. prasowa