W obliczu dramatu rozgrywającego się za wschodnią granicą Polacy udowadniają, że mają wielkie serca i czynnie angażują się w pomoc na wielu płaszczyznach. Również przedstawiciele biznesu nie pozostają obojętni. ZPPHiU przeznaczyło 50 000 złotych na pomoc Ukrainie, a indywidualne zaangażowanie członków organizacji jest na tym etapie nie do oszacowania – dynamika i skala działań wymykają się podsumowaniom. „Gorąco dziękuję wszystkim firmom członkowskim i ich pracownikom za ogrom zaangażowania i pomocy. Jako organizacja powstaliśmy dokładnie dwa lata temu, kiedy dotknęła nas pandemia i wówczas misją było przetrwanie, by wspólnie ochronić pracowników i ich rodziny. Potrafimy działać razem. Trudno wyobrazić sobie dramat Ukrainy, dlatego robimy wszystko, co w naszej mocy, by pomagać. Postanowiliśmy podzielić się niektórymi z naszych inicjatyw, by zachęcać i motywować kolejne podmioty i przedsiębiorców do angażowania się. Może ktoś poczuje się zainspirowany, dołączy i zrobi coś jeszcze” – mówi Artur Kazienko, Prezes Kazar Group, wiceprezes ZPPHiU. Liczni pracodawcy sprowadzają bliskich swoich ukraińskich pracowników z terenów objętych wojną. Pomagają w zakwaterowaniu, często adaptując własne nieruchomości na cele mieszkaniowe oraz zapewniają środki pierwszej potrzeby. Wypłacane są dodatkowe premie i zapomogi. Udzielane są dodatkowe urlopy dla osób wracających na front. Pracodawcy przygotowują również oferty pracy dla przybywających do Polski. Konkretne kwoty płyną na polskie i ukraińskie organizacje wspierające uchodźców i ofiary wojny, między innymi PAH, PCK, PCMP. Utworzono liczne fundusze celowe. Wiele marek podjęło zobowiązania do przekazania środków ze sprzedaży wybranych kolekcji lub produktów na cele pomocowe. Skoordynowana pomoc humanitarna wysyłana jest w stronę granicy. Zgromadzono tysiące par nowych butów, zimowej odzieży wierzchniej, polarów, bielizny oraz różnych akcesoriów. Dotychczasowa pomoc rzeczowa objęła również koce, śpiwory, ciepłą pościel, łóżeczka turystyczne. Firmy członkowskie angażują się również w pomoc medyczną: zbierają i kupują sprzęt ratunkowo-opatrunkowy, leki, środki czystości, opatrunki. Zbierana i przekazywana jest również niezbędna w tamtejszych warunkach elektronika, jak powerbanki, latarki i baterie. Organizowane są zakupy żywności, artykułów dla dzieci, środków higieny osobistej i innych rzeczy dla osób potrzebujących. Pomoc dotyczy również koordynacji zbiórek oraz sortowania darów np. używanej odzieży czy butów. Firmy pomagają wyposażać centra dystrybucji pomocy dostarczając, np. regały, wieszaki, palety, kartony i inne artykuły do pakowania. Biznes wspiera w zakresie transportu, zarówno towarów, jak i osób. Przedsiębiorcy udostępniają autokary, busy, a nawet czartery lotnicze dla obywateli Ukrainy, którzy po ucieczce z okupowanego kraju chcą dołączyć do swoich krewnych i potrzebują transportu na terenie Polski lub dalej w głąb Europy. Obok pomocy materialnej istotne jest wsparcie psychologiczne. W wielu punktach organizowana jest pomoc dla dorosłych i dla dzieci. Kilku przedsiębiorców pamięta o najmłodszych, zapewniając im opiekę animatorów, darmowy czas w salach zabaw oraz zabawki. Niezmiernie ważne jest to, że wiele inicjatyw pomocowych generowanych jest oddolnie przez pracowników. W efekcie poza samą pomocą materialną udzielaną przez przedsiębiorców, spotykamy się z niesamowitym, bezinteresownym zaangażowaniem wielu tysięcy osób. ZPPHiU to ponad 150 firm w całym kraju, to setki tysięcy ludzi, którzy dziś w całym kraju angażują się czynnie w wolontariat i wszelkie inicjatywy pomocowe. Wielu z członków ZPPHiU wycofało lub wstrzymało kontakty biznesowe z Rosją i Białorusią. „Spodziewamy się, że potrzebny będzie istotnie większy zakres wsparcia w ciągu najbliższych dni. Wszystkie firmy członkowskie jednogłośnie zadeklarowały dalszą gotowość, by udzielać kolejnej pomocy. Jesteśmy też otwarci na Państwa propozycje! Nieustannie poszukujemy możliwości wsparcia obywateli Ukrainy” – deklaruje Artur Kazienko w imieniu Zarządu ZPPHiU. Materiał prasowy ZPPHiU