Trwają konsultacje rządowego programu “tarczy antykryzysowej”. W rozmowach z Ministerstwem Rozwoju, Polska Rada Centrów Handlowych wraz z Rzecznikiem Małych i Średnich Przedsiębiorców wnioskują o ochronę miejsc pracy i subwencje do czynszów, tak by ostateczny kształt ustawy w pełni odpowiadał potrzebom firm i pomógł chronić miejsca pracy.
Wprowadzone w ostatnim czasie ograniczenia sprzedaży detalicznej i przemieszczania się, nie tylko zatrzymały Polaków w domach, ale również zahamowały wpływy wielu przedsiębiorstw. Sektor handlu powinien, w tym trudnym momencie mówić jednym głosem, dlatego Polska Rada Centrów Handlowych (PRCH) zdecydowała się na aktywne uczestnictwo w Radzie Przedsiębiorców przy Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców (MŚP). Postulaty obu organizacji, kierowane do rządu, są zbliżone, ponieważ bez wyraźnej pomocy państwa, zarówno małe lokalne firmy, jak i wielkie spółki mogą zniknąć z ekonomicznej mapy.
Z perspektywy branży handlu i usług, szczególnie ważne jest wprowadzenie mechanizmu partycypacji państwa w kosztach najmu lokalu, który nie może być otwarty z powodu epidemii, bo jest to forma wsparcia dla obu stron. Takie rozwiązanie, wprowadzane przez niektóre państwa jak np. Włochy, gdzie wprowadzono specjalną regulację umożliwiającą odliczenie 60% czynszów od podatku, pozwoliłoby na poprawę ciągłości finansowej zarówno najemców, jak i wynajmujących. W postulatach do resortu rozwoju PRCH wspiera stanowisko Rzecznika i również apeluje o wsparcie przedsiębiorców oraz ochronę miejsc pracy poprzez dopłaty do wynagrodzeń i zwolnienia czy opcjonalne płatności na ZUS.
PRCH podkreśla, że regulowanie umów najmu przez państwo jest niekonstytucyjne, natomiast rekomenduje wynajmującym, zarówno prywatnym jak i samorządom, posiadającym lokale handlowo-usługowe, aby niezależnie rozważyli, w zależności od ich sytuacji finansowej, możliwość choćby czasowego odroczenia płatności czynszów podczas trwania okresu epidemii. Stowarzyszenie jest platformą rozmów i wymiany dobrych praktyk dla ponad 240 zrzeszonych firm, w tym deweloperów, zarządców, właścicieli centrów handlowych oraz sieci handlowych. Podczas konsultacji z przedstawicielami podmiotów członkowskich, wielu z nich wykazało wolę wypracowania wspólnych stanowisk i solidarne wsparcie.
– Branża handlu detalicznego, to jeden z tych sektorów gospodarki, który najboleśniej odczuwa skutki epidemii koronawirusa. Nie sposób nie zgodzić się ze stanowiskiem Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, że w sytuacji, w której zamknięcie sklepów w centrach handlowych wynikało z decyzji organów państwa, to państwo powinno zrekompensować przedsiębiorcom straty w formie odpowiednich dopłat czy ulg ze środków budżetowych. Handel generuje ok 2 mln miejsc pracy, z czego ok 600 tyś. w obiektach, które musiały zostać zamknięte. Oczywiście część osób w sklepach pracuje, sprzedając jedynie produkty pierwszej potrzeby, ale na szali jest wiele firm i miejsc pracy - mówi Radosław Knap, Dyrektor Generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych.