Browary nie palą się do produkcji 3,5-procentowego piwa specjalnie na imprezy masowe, bo boją się popsucia wizerunku - donosi Puls Biznesu.
Nowelizacja ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych dopuszcza, by sprzedawano na nich napoje zawierające do 3,5 proc. alkoholu. Producenci uważają, że handel takim piwem będzie stanowić ułamek polskiego rynku.
"Sprzedaż słabszych wersji znanych i lubianych przez konsumentów marek piw może zepsuć ich wizerunek. Jeśli wiec zdecydujemy się na produkcję i serwowanie słabszych odmian piw, to będziemy je sprzedawać tylko w czasie imprez masowych" - mówi Melania Popiel, rzecznik Calsberg Polska.
Piwo 3,5-procentowe nie pojawi się na pewno podczas piłkarskich mistrzostw EURO2012. Nie wiadomo jak będzie z innymi imprezami sportowymi. "Projekt uniemożliwia podawanie piwa w czasie imprez o podwyższonym ryzyku, ale nie wyjaśnia, które mecze będą tak właśnie kwalifikowane" - mówi Wojciech Mrugalski, rzecznik Komapnii Piwowarskiej.
Dla browarów piwo o niskiej zawartości alkoholu nie jest priorytetem. "Nowelizacja ustawy czeka jeszcze na rozpatrzenie przez Senat. Jeśli zostanie przyjęta, to oczywiście dostosujemy się do jej zapisów, zapewniając odpowiedni produkt" - zapewnia Mrugalski.
źródło: PAP