Menu główne
Handlowiec 12/2023
slajd 1
Tytuł po raz pierwszy ukazał się w 1923 roku
Tytuł po raz pierwszy ukazał się w 1923 roku
Tytuł po raz pierwszy ukazał się w 1923 roku
Tytuł po raz pierwszy ukazał się w 1923 roku
Tytuł po raz pierwszy ukazał się w 1923 roku
Tytuł po raz pierwszy ukazał się w 1923 roku
Aktualności
poniedziałek, 04 maja 2015
W sieci kiosków Ruch weźmiesz pożyczkę

Ruszyła współpraca lidera rynku pożyczek online oraz największej sieci kiosków i saloników prasowych. Po zakończonym sukcesem programie pilotażowym oferta pożyczkowa pojawi się w 1000 punktów, a w  najbliższym czasie w całej sieci sprzedaży Ruch. 

Pożyczkę Vivusa można zaciągnąć w bardzo prosty sposób w specjalnie oznaczonych kioskach. Klient pobiera z kiosku pakiet startowy na zdefiniowaną kwotę pożyczki. W starterze znajdują się wszystkie niezbędne informacje oraz wniosek kredytowy. Pakiet można zabrać do domu, by przeanalizować warunki pożyczki, albo od razu złożyć wniosek w kiosku. Do otrzymania pożyczki potrzebne są podstawowe dane osobowe i dokument potwierdzający tożsamość. Vivus Finance sprawdza wiarygodność kredytową klienta i informuje smsem o przyznanej pożyczce. Pieniądze przelewane są na konto.

– Ruch to nie tylko punkty, w których klient kupuje prasę, odbiera paczki, czy płaci za rachunki. To sieć mini centrów usług. Możliwość zaciągnięcia pożyczki w kiosku jest kolejną nowością, którą wprowadzamy by nasi klienci mogli w jednym miejscu zrealizować jak najwięcej swoich potrzeb – mówi Dariusz Stolarczyk, wiceprezes Ruch.

Według Beaty Szwankowskiej, dyrektor zarządzającej Vivus Finance współpraca z siecią Ruch otwiera dostęp do oferty Vivusa całkiem nowej grupie klientów. – Oferta finansowa, szczególnie poza dużymi miastami, jest traktowana cały czas bardzo relacyjnie. Klienci wolą pójść do saloniku, który znają od lat niż wypełnić wniosek online – mówi Beata Szwankowska.  – Na potrzeby współpracy z Ruchem zaprojektowaliśmy całkiem nowy proces sprzedaży, tzw. „startery pożyczkowe”. Jego bardzo ważnym elementem jest to, że klient może bez żadnych zobowiązań zabrać umowę do domu, przeczytać i wrócić z nią kiedy chce. Dzięki zdefiniowanym kwotom i terminom mogliśmy maksymalnie uprościć jej treść – dodaje.